Marana tha – przyjdź, Panie Jezu!

Pierwszą niedzielą adwentu, która w tym roku przypada 29 listopada, rozpoczyna się w Kościele katolickim radosny czas oczekiwanie na Boże Narodzenie i na powtórne przyjście Chrystusa na końcu świata. W tym roku radość ta zakłócona jest trwającą pandemią koronawirusa, która bardzo ogranicza wiele duszpasterskich inicjatyw. Ograniczenia te dotyczą również naszego Domu, w którym nie mogą odbywać się Msze św. z udziałem wiernych, katechezy papieskie czy biblijne a także inne spotkania integracyjne. Nie mogą również odbywać się tradycyjne roraty, gromadzące wielu stypendystów i mieszkańców Domu, po których uczestnicy Mszy św. mogli zjeść smaczne śniadanie, dzieląc się dobrym słowem i radością oczekiwania na przyjście Pana Jezusa.

Pomimo tych ograniczeń, niezmiennie realizuje się historia zbawienia i odkupienia człowieka. I w tym trudnym czasie trzeba nam ponownie wsłuchać się w zapewnienie św. Jana Ewangelisty: „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, ażeby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (3, 16).

Przed nami adwent 2020 roku. Przed nami jeszcze tęsknota, wzmocniona nadzieją, jeszcze wołanie Ludu Bożego: „Niebiosa, wysączcie z góry sprawiedliwość i niech obłoki z deszczem ją wyleją! Niechajże ziemia się otworzy, niechaj zbawienie wyda owoc i razem wzejdzie sprawiedliwość” (Iz 45,8).

Przed nami jeszcze adwentowa modlitwa Liturgią Godzin: „Przyjdź, o Zbawicielu świata i zdumionej ukaż ziemi Tajemnicę narodzenia właściwego tylko Bogu”, gdyż „pragniemy Ciebie, jak ziemia spalona przez żar słoneczny spragniona jest deszczu, by ją nasycił i plonem obdarzył nowego życia. Szukamy Ciebie, jak łania dążąca do chłodnej wody przejrzystych strumieni, by się napoić i siły odzyskać na dalszą drogę. Czekamy Panie na Twe narodzenie, jak nocne straże na świt oczekują. Łakniemy Ciebie jak człowiek zgłodniały pożąda chleba. Baranku Boży, posłany przez Ojca, byś swoją śmiercią odkupił grzeszników. Nie zwlekaj dłużej, lecz przyjdź i zamieszkaj w człowieczych sercach”.

Całej społeczności Fundacji Jana Pawła II życzymy błogosławionego czasu oczekiwania na tajemnicę Wcielenia Syna Bożego. Niech z tej tęsknoty za Nowonarodzonym zrodzi się głęboka wiara, że kiedy Słowo staje się Ciałem, to rzeczywistość zawsze przerasta wszelkie oczekiwanie, albowiem: „Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy Pan Bóg przygotował dla tych, którzy Go miłują” (1 Kor 2,9).

Z darem modlitwy

ks. Jan Strzałka i ks. Robert Ptak